niedziela, 12 lutego 2012

XVI. Missa potatorum

Msza pijaków - fragment 1


Język łaciński najczęściej się większości osób z różnymi poważnymi rzeczami kojarzy. Albo ze starożytnymi tekstami, albo z dziełami religijnymi, albo też z różnego rodzaju inskrypcjami czy napisami pamiątkowymi, które hoc in blogo zamieszczam. Niemniej jest to tylko część prawdy. Teksty łacińskie a zwłaszcza teksty średniowieczne kryją wiele dzieł o charakterze zupełnie innym. Prześmiewczym, szyderczym, zabawnym, głupawym, szydzącym ze wszystkiego wszystko też parodiującym. W większości przypadków tekstów tych nie można znaleźć w szkolnych podręcznikach czy popularnych wyborach tekstów łacińskich.

Mamy tego rodzaju teksty z okresu starożytności, niemniej jednak najwięcej powstało ich w okresie średniowiecza. Spowodowane jest to faktem, iż stan zachowania tekstów średniowiecznych jest dużo lepszy. Z czasów starożytnych zostały do naszych czasów jedynie teksty poważne i wartościowe (wyjątki są ale nieliczne). Zupełnie inne sytuacja ma miejsce w przypadku średniowiecza. Tutaj zachowało się wiele tekstów pisanych przez studentów, parodystycznych niekonieczne wartościowych naukowo czy też literacko (choć wiele wartość literacką ma) ale za to po prostu zabawnych.

Teksty te były i są bardzo rzadko czytane a także rzadko tłumaczone na język polski. Powody ku temu są dwa.
Po pierwsze do połowy XX wieku teksty te były uważane za obrazoburcze, niemoralne i pewnie nikt nawet by ich nie pozwolił oficjalnie tłumaczyć, a jeszcze do tego w szkolnych podręcznikach.
Po drugie zaś są one pisane łaciną średniowieczną a łacina średniowieczna to takie „cuś” czego prawie nikt nie lubi. Nie lubią jej filolodzy klasyczni bo łamie ona wiele zasad językowych i jest uważana za łacinę nieczystą, nie lubią jej filolodzy nowożytni, bo oni wolą zajmować się językami nowożytnymi a nie łaciną. Mogli by tymi tekstami zajmować się ludzie znający łacinę chrześcijańską, ale dla nich są one zbyt obrazoburcze, i w wielu przypadkach z chrześcijaństwa szydzące, a inni najczęściej ogólnie nie lubią łaciny. I tak nie zostaje prawie nikt. A szkoda bo teksty te jak pokażę na kilku przykładach są często bardzo zabawne i dla przeciętnego dzisiejszego czytelnika może ciekawsze od innych.


Wiele jest wyborów tekstów łacińskich o prześmiewczym charakterze. Jednym najbardziej znanych zbiorów jest ten nazwę Carmina Burana noszący, która to nazwa została mu przez Johanna Andreasa Schmellera do wydania go przygotowującego w 1847 roku nadana. Postaram się w tej notce a może w przyszłości i w innych zacytować kilka fragmentów z tego tekstu w oryginale i w moich tłumaczeniach. Warto jednak od razu zaznaczyć, że często styl pisania wierszy tych jest taki, że jak zresztą w przypadku większości tekstów literackich, największą wartość maja w oryginale i wtedy widać cały ich humor i zabawność. Po przełożeniu na polski tracą niestety sporo ze swej swady i stylu, a zwłaszcza w moim nieudolnym przekładzie.

Fragment Missa Potatorum – mszy pijaków – parodystycznego przerobienia rytuału mszy, w którym Bogiem jest Bakchus – Bóg wina.
Fragment to parodia wyznania grzechów „Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam bracia i siostry….”

Oryginał
Confitemini deo Bacho quoniam bonus, quoniam in ciphis et amphoris est potacio eius. Et ego reus et indignus potator peccavi nimis in vita mea, potando, ludendo, decimum non dando, filium dei periurando, vestimenta mea perdendo. Mea culpa, mea maxima culpa. Ideo precor vos fratres potatores ut bibatis pro me potatore, ad Dolium Deumque Bachum, ut misereatur mei.
Misereatur tui mellipotens Bachus, et ducat te in bonam tabernam, et faciat perdere vestimenta tua, et liberet te ab oculis et dentibus, et pedibus et manibus, et idem Bachus qui est afflictio spiritus, qui bibit et potat, ducat te ab patibulum. Stramen.

Przekład
Spowiadamy się Bogu Wina, ponieważ jest dobry, ponieważ w kuflach i butelkach jest pijactwo jego. I ja grzesznik i niegodny pijak bardzo zgrzeszyłem piciem, zabawą, nie płaceniem podatków, przeklinaniem, niszczeniem ubrania. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przeto błagam was bracia pijacy abyście pili za mnie pijaka do beczki i Boga Wina aby zmiłował się nade mną.
Niech zmiłuje się nad tobą przynoszący słodycz Bóg Wina i zaprowadzi cię do dobrej knajpy i sprawi że zniszczysz swoje ubranie i uwolni cię od oczu i zębów, od rąk i nóg, i tenże Bóg Wina który jest złym duchem niech zaprowadzi cię na szubienicę. Sramen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...