Starymi schody w górę idzie
Wśród trawy stóp ślad zostawiając
I promieni odblaskami
Żyłki na liściach rozświetlając
Zza drzew gałęzi pustych
Oddech wiatru cichy szumi
Wijące cienie między liśćmi
I wolny skrzydeł ptasich cień
Księżyca w słońcu choć zamglonym
Na niebie wnet zobaczysz ślad
By poryw lekki niczym płomień
Unosił ich pogięty kształt
Wśród trawy stóp ślad zostawiając
I promieni odblaskami
Żyłki na liściach rozświetlając
Zza drzew gałęzi pustych
Oddech wiatru cichy szumi
Wijące cienie między liśćmi
I wolny skrzydeł ptasich cień
Księżyca w słońcu choć zamglonym
Na niebie wnet zobaczysz ślad
By poryw lekki niczym płomień
Unosił ich pogięty kształt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz