niedziela, 2 grudnia 2012

CCCLVII. W jesieni

Kolejny piękny wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera jakże pasujący do jesiennego nastroju i jakże piękny.

O cicha, mglista, o smutna jesieni!
Już w duszę czar twój dziwny, senny spływa,
przychodzą chmary zapomnianych cieni,
tęsknota wiedzie je smutna i tkliwa,
ileż miłości, och, ileż kochania
umarła przeszłość z naszych serc pochłania,
z naszych serc biednych, z naszych serc bezdeni...

Zamykam oczy... Blade ciche cienie
suną się w liści posępnym szeleście -
jak obłok światło: niesie je wspomnienie...
O dni umarłe! o dni! gdzież jesteście?...
co pozostało po was?... Ach! daleko,
daleko kędyś toczycie się rzeką
szarą i mętną w głąb puszcz i w milczenie...


2 komentarze:

  1. I teraz mam poważne wątpliwości, czy ładniejsze jest to, czy jednak "Deszcz jesienny" Staffa, którego swojego czasu (wczesna podstawówka; tak, wiem, byłam dziwnym dzieckiem) nauczyłam się na pamięć i od tamtej pory jest to niezmiennie jeden z moich prze-ulubionych wierszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Deszcz jesienny też mi się podoba ale jednak mimo wszytsko zostanę przy Tetmajerze, może przez jego rycerzy ;) A czemu to takie dziwne któż dziwnym nie jest. To raczej normalni powinni się wstydzić swej normalności ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...