niedziela, 12 lutego 2012

XIX. Historia widelca czyli jak dzikusy z zachodu kultury się uczyły

Widelec urządzenie podłużne, ząbkami ostrymi zakończone, którym można potrawy nabijać, aby rąk sobie nie pobrudzić, zarówno jak i w oko wsadzić sobie lub też kompanowi osobliwie gdy trunki zbyt mocne posiłkowi towarzyszą można. Skąd wzięło się ustrojstwo takowe i jak też do krajów przeróżnych on dotarł, nad tą questio na chwilę się zatrzymamy.

Widelec jako narzędzie służące do jedzenia długo nie mógł znaleźć sobie w europejskich krajach popularności. Znano go teoretycznie już od czasów starożytnych jednak na zachodzie Europy wolano jeść palcami. W końcu czegóż można się po dzikusach spodziewać. Urządzenie to przedziwne wymyślono około IV wieku na Bliskim Wschodzie (niektórzy podają, że było to w wieku VII ale o szczegóły mniejsza). W basenie można śródziemnego początkowo zaczęto stosować go na terenie Bizancjum, kraju górującego cywilizacyjnie nad otaczającym go światem.

W południowej Europie – na terenie Włoch widelec pojawił się w XI wieku. Przyniesiony został oczywiście z Bizanjum. Razu pewnego bizantyjska księżniczka Maria Argyropoulina przywiozła go do Wenecji. Miała ona poślubić weneckiego dożę Pietro Orseolo i na ślub Anno Domini 1005 zjechawszy sprzętem, który z ojczyzny swej przywiodła przy posiłku posłużyć się postanowiła. Widelec zatem wyciągnęła i jeść przy jego pomocy poczęła, a inszym gościom miraculum to się zdało jakowymś.

Wenecjanie wielce się na to oburzyli bo jeść palcami przywykli i takie novum ekscentryczne im się zdało. Zamiast jak ludzie porządni palcami jeść używać machiny dziwacznej, szpikulcami dwoma zakończonej toż szaleństwo niesłychane a i obyczajów zdziczenie mówili. Byli nawet ludzie, którzy przedwczesny zgon Marii z powodu zarazy w roku 1006 temuż obyczajowi przypisywali, bo zwyczaj ten Boga samego obrażał. Przecież gdyby Bóg chciał aby ludzie widelcem jadali, toby go zamiast palców człowiekowi stworzył. A tak Maria Boga zwyczajem swym wstrętnym wielce obrażając tak też i przez niego pokarana została.

Jak to zwykle bywa istnieje wiele innych wersji sprowadzenia widelca do Włoch. Jedna z nich, choć mniej barwna od poprzedniej i dlatego być może znacznie rzadziej przytaczana powiada, że przyrząd ów cesarzowa Teofano żona cesarza niemieckiego (acz dużą część panowania we spędzającego, a dokładniej na terenie Włoch współczesnych bo o nazwie takowej nikt wtedy nie słyszał) sprowadziła. Która to takoż bizantyjską księżniczką była.

Tak czy owak widać, że widelec z Bizancjum przyszedł i na resztę Europy się rozprzestrzenił. I tak też przodkowie nasi wcześnie stosować go zaczęli, jako że i stosunki z Bizancjum mieli częstsze niż by się zdawać mogło.

Tedy trudne były urządzenia tego początki, i o ile jeszcze we Włoszech zdarzali się tacy, którzy go stosowali, to kraje północne jak Francja czy Anglia takiego dziwactwa nie znały znać też nie zamiarowały. Razu jednak pewnego książę francuski Henryk Walezy elekcyjnym królem Polski wybrany został. Król polskiej szlachcie do gustu nie przypadł, z wzajemnością zresztą, tak więc gdy brat jego we Francji umarł i pojawiał się możliwość aby francuskim królem w miejsce polskiego został natychmiast jak tylko okazja mu się nadarzyła potajemnie do Francji uciekł w czerwcu 1574 roku. Lecz z Polski zabrał również bagaże z rzeczami które tu używał. A będąc w Polsce bardzo dziwił się obyczajom kulinarnym oraz zwyczajowi posługiwania się widelcem przy stole.

I tak w bagażach tych było owo urządzenie osobliwe o którym tekstus niniejszy piszemy. I tym też sposobem widelec trafił do krajów zachodniej Europy. Wynalazek się rozpowszechnił początkowo na królewskim dworze, a potem w całym kraju. Przy czym na większą skalę poczęto go stosować dopiero 100 lat później za czasów słynnego „króla słońce” Ludwika XIV. Wspominać nie trzeba że Polacy jako naród kulturalny, który cywilizacją swą zachodnią Europe wyprzedzał widelca używali dawno.

Warto w tym miejscu wspomnieć o tym jak bardzo narody zachodnie nie lubią polskich osiągnięć opisywać. Takoż pewnie i Francuzom niemiło było wspominać, że widelec do nich ze wschodu przyszedł. Tedy inną historyję tegoż miraculum pojawienia się na terenie kraju swego stworzyli. Otóż twierdza oni, że przywiozła go do Francji z Włoch Katarzyna Medycejska.

O tym, że widelec na terenie Polski przyjął się stosunkowo wcześnie świadczy fakt, że w roku 1535 opat cystersów w Mogile posłał urządzenie owo Erazmowi z Rotterdamu w darze. Stanowiło to aluzję do rozprawy tegoż Erazmusa „De civitate”. W jednym z rozdziałów rozprawy o zachowaniu przy stole dla mężów godnych odpowiednim mówiącym Erazmus sprzęta różne przy stole używane omawia – nóż, takoż łyżkę o widelcu nic nie wspominając. Tak więc opat mogilski i widelec mu posłał, aby wiedział jak cywilizowane narody jadać przywykły.

Również w roku 1562 Katarzyna Jagiellonka, córką królowej Bony będąca, gdy za mąż wychodziła za Jana Wazę cały komplet srebrnych widelców jako wyprawę otrzymała. Tak więc przypuszcza się, że widelec trafił do Polski w czasach późnych Jagiellonów z południowo-wschodniej Europy. Choć z inszej strony rzecz ujmując z badań archeologicznych wynika, że i we wcześniejszym średniowieczu sporadycznie go wykorzystywano, choć nie było to częste.

A skąd wzięli go Anglicy? Jakie było ich zapóźnienie cywilizacyjne w zakresie widelca świadczy wypowiedź pewna jaka w roku 1608 powstała. Anglik Thomasem Coryattem zwany przez Italię wtedy podróżował. Razu pewnego rzecz niesamowitą zobaczył, która tymi słowami opisał „gdy Włosi jedzą mięso, używają przy tym niewielkich wideł z żelaza, stali, a niekiedy i ze srebra. uważają oni, że jest rzeczą niedobrą jeść rękami, jako że nie wszyscy mają tu czyste ręce”.

Anglik ten przywiózł ów wynalazek do ojczyzny i postanowił miejscowych nauczyć jak się sprzętem tym posługiwać. Ale ucz barbarzyńcę. Okazało się, że wykorzystanie sprzętu przedziwnego jest w rzeczy samej trudniejsze, niż by się w pierwszej chwili zdawać mogło. Gdy jeden z zaproszonych gości postanowił zobaczyć własnoręcznie jak dziwo to się obsługuje nadziany kawałek pieczeni spadł ot wprost na suknię kobiety, która właśnie obok niego siedziała. Krople sosu rosprysneły się wokoło i poplamiły ubrania większości współbiesiadujących. Anglicy po tym fakcie stwierdzili, że wynalazek owszem może i jest interesujący ale używać go przy stole nie sposób.

Tak też i jak z tekstu wynika zapóźnienie cywilizacyjne narodów zachodnich jak Francja i Anglia w porównaniu do Polski oraz do narodów z południowej części Europy było ogromne. I tylko ich pycha pozwala im wszystkie ważne osiągnięcia sobie przypisywać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...