W matematyce na dodawanie używamy jak wszyscy wiedzą znaku „+”, natomiast na odejmowanie znaku „-„. Warto jednak zastanowić się czemuż to akurat takie znaki w tym celu ktoś stosować zaczął a nie jakiekolwiek inne, jakie mu do głowy przyszło. Czy przypadek to sprawił, że akurat takie a nie inne znaki stosujemy, czy ma to sens jakiś, którego doszukać się w formie czy tez kształcie tych znaków można.
Okazuje się, że wybór znaków tych przypadkowym nie jest i jak wiele rzeczy w naszej kulturze z łacińskiego języka się wywodzi.
Otóż po łacinie, jak i po polsku plus oznacza słowo „plus”. Średniowieczni mnisi pisząc o działaniu dodawania zamiast całej nazwy początkowo używali jej pierwszej litery pisząc „p”. Biorąc pod uwagę, że w tamtych czasach używano nie arabskich, jak obecnie, ale rzymskich cyfr zapis dodawania wyglądał w taki sposób:
V p. X
Co oznacza pięć plus dziesięć.
Ale szybko pisząc literę „p” łatwo zamiast jej brzuszka pociągnąć poziomą kreskę. I tak z litery „p” powstał używany obecnie znak „+”.
Bardzo podobna jest historia znaku minus. Od słowa „minus” używano jako oznaczenie działania odejmowania pierwszą literę „m” pisząc”
X m. V
Ale w szybkim pisaniu, „m” straciło swoje „nogi” i zmieniło się w pojedynczą kreskę, jak obecnie „-„.
Podobnie z języka łacińskiego pochodzi wyraz „suma” którym oznaczamy wynik dodawania. Wyraz „suma” pochodzi od łacińskiego „summus” – górny, najwyższy.
Dlaczego tym wyrazem oznaczano wynik dodawania. Trzeba tu zastanowić się nad tym w jaki sposób łacińskimi cyframi ręcznie liczono. My obecnie liczymy, gdy liczymy ręcznie od góry od dołu w taki sposób:
15
10
25
Ale Rzymianie liczyli, a raczej zapisywali swe obliczenia odwrotnie, a mianowicie od dołu do góry, a wiec w taki sposób:
XXV
-------------------------------------
XV
X
A więc wynik obliczeń znajdował się w tym przypadku na górze, w górnej linii obliczeń. A „górna linia” to po łacinie „linea summa”. Po pewnym czasie zamiast „linea summa” zaczęto używać samego sformułowania „summa”, od którego już bezpośrednio pochodzi obecni używany u nas na wynik dodawania wyraz „suma”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz