wtorek, 7 maja 2013

DXLVIII. Spleen jesienny

Wiem, że jest wiosna, ale wiersz mi wyszedł jesienny :D Cóż poradzić.

Przywiędłe liście nie są zielone
Budynki długie rzucają cienie
Słońce zachodzi lekko czerwone
Zabiera z sobą dziwne marzenie

Wiatr kurzem kręci gdzieś na ulicy
Na bruku płatki leżą zeschnięte
Na płocie siedzi kruk czarnolicy
Wpatruje w ziemię oczy przymknięte

Mgłą się pokrywa droga i lasy
Ciemność nastaje i głucho wyje
Ustały wokół wszelkie hałasy
I tylko zegar godziny bije


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...