I cała okolica była przykryta mgłą, mgłą nieprzeniknioną, może zbyt małą nie aż taką jak lubię, aby w lesie nie było prawie nic widać i czuło się cień tajemnicy i szaleństwa nad sobą, ale jednak mgłą a mgła jest piękna, gdy spowija świat swym mlecznym całunem jak ręka złych duchów owijająca ziemię i wciągająca wędrowców w otchłań ;) Piękna jesienna mgła, śliczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz