W zeszłym tygodniu po wielu latach odwiedziłem szczyt Błatni. Nie zmieniło się tam zbyt wiele, ale wycieczka w góry w jesiennym klimacie zawsze jest fajna. Samotne chodzenie po górach też jest przyjemne. Dzień wcześniej wyszedłem rano na Klimczok w prawie całkowitych ciemnościach, z latarką (rozwidniło się dopiero jak zbliżałem się do szczytu), szkoda jedynie, że niebo nie było rozgwieżdżone, bo byłoby jeszcze przyjemniej, ale dzień był trochę pochmurnawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz