niedziela, 17 września 2017

CDXCV. Horni Lomna

Tego samego zaś dnia tylko trochę później wybrałem się na dłuższą wycieczkę w Dolinę Morawki - około 26 kilometrów. Razem wiec do obiadu poszło prawie 40 kilometrów. Szkoda jedynie, że po objedzie nie miałem czasu przejść się na kolejną wycieczkę, bo kondycyjnie byłem do niej przygotowany tylko czasu nie było :( Szkoda zwłaszcza o tyle, że gdybym zrobił jeszcze raz tego dnia jakieś 26km nawet spokojnym tempem to pobiłbym swoje wszystkie rekordy robiąc ponad 60km. I wtedy nie jak w zeszłym roku poprawiłbym swój rekord przejścia w jeden dzień minimalnie o kilometr czy dwa, ale byłem w stanie go kompletnie zmiażdżyć poprawiając o co najmniej kilkanaście kilometrów. A tak rekord będzie musiał sobie poczekać na lepszą okazję do innego roku.
Niemniej sama wycieczka była fajna, zwłaszcza, że nigdy jeszcze nie chodziłem po Morawskim Beskidzie, bo choć byłem tam już kilka razy zawsze miałem pecha do pogody, więc sama możliwość pochodzenia sobie po górach była bardzo bardzo fajna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...