wtorek, 15 października 2013

DCCLI. Robak szaleństwa

Odkąd przeczytałem go sporo lat temu jest to jeden z moich ulubionych cytatów a już na pewno mój ulubiony cytat z Łysiaka. Przez każdego, kto czytał Łysiaka znany, a jednak wart przypomnienia.

"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa. Jest czarny i ma trzy wielkie, fosforyzujące szkarłatem oczy. Długi ryjek zakończony otworem gębowym służy mu do plucia — pluje celnie jak zawodowy snajper. Karmi się naszymi snami; chłepcze je po nocach, trawi i wydala z powrotem, by przyszły do nas nad ranem i objawiły jeszcze inny świat. Małe szeleszczące chwytniki pozwalają mu przeciskać się przez każdą szczelinę ciała. Tak właśnie wychodzi z jakiegoś zdarzenia, wiersza lub religii i wdziera się w nas przez oko, ucho albo por skóry, a potem wędruje w milczeniu żyłami i nitkami nerwów szukając stałej przystani. Kiedy wejdzie do duszy, człowiek staje się niebezpieczny dla swej uczciwości. Kiedy dosięgnie mózgu, człowiek zaczyna zagrażać swemu otoczeniu. Ale kiedy dosięgnie serca, człowiek zakochuje się w jakiejś istocie ludzkiej. Wówczas świat staje się dla niego niebezpieczny i każdy krok zagraża mu klęską."

Lubię książki Łysiaka a zwłaszcza Statek i Kielich, mało co przedstawia tak bardzo prawdziwą wizję świata bez zwykłej zasłony i udawania, a wszystko przeniknięte pięknym onirycznym klimatem.
Choć dzisiejszy cytat pochodzi z Fletu z Mandragory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...