czwartek, 18 lipca 2013

DCXXXVII. Rekordy, rekordy

Wczoraj na rowerze pobiłem swe wszelkie rekordy. Udało mi się pobić swój rekord z 2006 roku kilometrów przejechanych  w jeden dzień. Wtedy zrobiłem ich 150 a wczoraj przejechałem 160.

Co więcej wtedy w 2006 to była taka w miarę płaska trasa a teraz jechałem Jura wybierając największe okoliczne wzniesienia. 21 maja napisałem, że wtedy pobiłem ten rekord różnicy poziomów w jeden dzień robiąc 110 metrów, wczoraj przesunąłem to do granicy, która jeszcze 203 lata temu wydawałaby mi się nieprawdopodobne - przekroczyłem 1600 mterów różnicy poziomów.

Czyli moje nowe rekordy jazdy w jeden dzień to:
trasa 160 km
różnica poziomów 1609 metrów

Od 2006 nawet się do tego nie zbliżyłem, bo mój kolejny wynik to było 135 kilometrów w 2007. Za tamtych czasów jeździłem sumarycznie mniej dlatego po takich wycieczkach byłem kompletnie padnięty, zwykle zwalałem się na łóżko i kilka dni nie byłem w stanie jeździć. Natomiast teraz po kilku godzinach mija mi zmęczenie i mimo takiej jazdy wczoraj dziś zrobiłem kolejne 60 km.

Profil mojej trasy - obcięty o kilka km, bo nie włączyłem od razu opcji rysowania trasy w liczniku


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...