Dziś pierwszy dzień z ładną pogoda jak dla mnie na bieganie. W końcu udało się coś wyjść i przebiec prawie 20km. Forma póki co taka sobie, godzinę wytrzymałem bardzo dobrego tępa, ale potem było już coraz gorzej. Biorąc jednak pod uwagę że ostatnio biegałem 1 października, czyli prawie 5,5 miesiąca temu i tak źle nie było, ważne, że w końcu się udało pobiegać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz