wtorek, 13 maja 2014

DCDLXXIII. Gra o tron - ulubiona postać

Obejrzałem ostatnio serial Gra o tron serie trzecią (wcześniejsze oglądałem w styczniu). Film ciekawy, choć nie czytałem wcześniej książki, pokazujący splątane intrygi i stosunkowo skomplikowany świat. Pełny postaci, mocno splatanych nie dających się jednoznacznie zakwalifikować jako złe lub dobre.

Czytałem też w różnych miejscach neta o ulubionych postaciach. Moje jednak zdanie co do ulubionej postaci jest nieco odmienne niż poglądy, które zwykle spotykam. owszem Starkowie są "fajni", ale jak dla mnie zbyt dobrzy, czasem zbyt banalnie dobrzy, co mnie mało pociąga, dlatego nie kibicowałem Starkom, choć trzeba przyznać, że autor chyba zdając sobie sprawę, że ludzie będą ich lubić traktuje ich wyjątkowo okrutnie. Daenerys Targaryen owszem ciekawa, ale krucjata przeciw niewolnictwu to zdecydowanie nie moje klimaty :) Bardzo ciekawą postacią jest Tyrion Lannister i nie dziwię się, że ma dużo zwolenników, bo niby cyniczny wyrachowany, a okazuje się często najlepszym z Lanisterów, uważanych zwykle za czarne charaktery. Symbol też w pewnym stopniu walki z ułomnościami, kalectwem, itp. co mocno wpisuje się we współczesne tendencje równych szans dla wszystkich, itp., ale że współczesne tendencje nie są całkiem moimi tendencjami, to mimo, że bardzo ciekawa postać, to jednak nie.

Kto w takim razie jest moim ulubieńcem? Postać drugoplanowa ojciec Tyriona Lannistera - Tywin Lannister. Rzadko dostrzegany w klasyfikacjach, bo nie jest postacią pierwszoplanową i jest postacią z gatunku rzadko lubianych - ani dobry, ani sprawiedliwy, owszem to się czasem wybacza, ale tym z gatunku gorącogłowych nicponiów, może źli, ale waleczni, dzielni w walce, honorowi, a nic z tego u Tywina się nie znajdzie. Co zatem? Chyba najlepiej przytoczyć charakterystykę z jednego z anglojęzycznych portali:

Tywin is a cold, ruthless, arrogant, highly intelligent and calculating man.

Zimny, wyrachowany, inteligentny, kiedy trzeba brutalny, zawsze dążący do swych celów. Świetny strateg, wspaniały dowódca, wyrachowany manipulator, nie dający ponosić się emocjom, nigdy nie okazujący uczuć. Wystarczy spojrzeć na jego wzrok, jego jedno przeszywające spojrzenie wystarczy jak milkną wszyscy sprytny Tyrion, jego siostra, okrutny Joffrey, tacy mądrzy przebiegli silni, starczy jedno spojrzenie Tywina stają się mali jak pył na drodze. To jest prawdziwa wielkość i siła, tak jak w cytacie który jest na jednym ze zdjęć, które zamieszczam "any man who must say I'm the king is no true king". Rewelacyjna postać.

Tywin przypomina mi kogoś kogo Liwiusz myślę nazwałby prawdziwym rzymianinem.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...