Facebook to straszne narzędzie bo masa osób zamieszcza tam wpisy o polityce. Zawsze tak było ale teraz to już przesada. Zacząłem więc akcję zaprzestania obserwacji wszystkich, którzy często umieszczają polityczne wpisy. Przez te internetowe portale społecznościowe trudno się uwolnić od współczesnego świata. :/
Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
piątek, 21 lipca 2017
wtorek, 18 lipca 2017
CDLXXXIV. De birotatione
Hodie multum birotavi properavi, paene centum triginta kilomertos. Tempus erat amenus sol solebat, caelum serenum pratumque floris pulchribus opertum. Ita que et birotavi pulchre nam in tale trmpestate birotare amo.
poniedziałek, 17 lipca 2017
CDLXXXIII. Po co szukać daleko tego co jest blisko
Zastanawia mnie po co dzisiaj ludzie szukają daleko rzeczy które mają koło siebie. Jadą do Afryki, Azji czy kto wie gdzie tam jeszcze np. pomagać chorym dzieciom jakby takowych nie mieli we własnym mieście. Modne są różne azjatyckie filozofie jak np. Buddyzm, przeciw któremu absolutnie nic nie mam, ale zupełnie nie wiem po co on Europejczykowi skoro te same koncepcje znaleźć można w poglądach greckich filozofów, jak choćby wedrówkę dusz u Pitagorejczyków czy niektórych Neoplatników, wyzbycie się uczuć i cierpienia w szkołach stoickich itp. Na co więc odwoływać się do obcych nam kulturowo filozofii, żeby znaleźć to samo co znaleźć można we własnych? Albo ludzie np. ludzie z koncernów rzucają wszytsko i jadą do Tybetu szukać oświecenia i spokoju ducha jakby tego samego spokoju nie można było znaleźć w domu, w swej jak uczyli stoicy "twierdzy wewnętrznej", bo przecież spokój ducha jest w twej duszy i umyśle a nie w świecie który jest wokół ciebie, tam go nie znajdziesz, co wiec za różnica w jakim miejscu świata go szukać? A skoro i różnicy nie ma do to po w tym celu jechać na drugi koniec świata? Doprawdy nie wiem.
Przypomina mi to człowieka, który dowiedziawszy się np. że liście mlecza są zdrowe pojechał na drugi koniec świata, aby je zbierać zamiast wyjść przed dom i sobie narwać. Oczywiście pojechanie po nie na drugi koniec świata nie jest niczym złym, tylko po co? Jest to dla mnie jakiś przerost formy nad treścią i jakaś odmiana szpanerstwa, nawet jeśli cel jaki te osoby realizują jest szczytny i dobry, gdy szukamy gdzieś na dalekich kontynentach czegoś, co możemy znaleźć tuż obok siebie, często w zasięgu ręki lub w sobie samym. Wszystko co potrzebujesz bowiem do szczęścia jest w Tobie i NIGDZIE nie musisz po to się udawać poza wędrówką w głąb samego siebie.
Przypomina mi to człowieka, który dowiedziawszy się np. że liście mlecza są zdrowe pojechał na drugi koniec świata, aby je zbierać zamiast wyjść przed dom i sobie narwać. Oczywiście pojechanie po nie na drugi koniec świata nie jest niczym złym, tylko po co? Jest to dla mnie jakiś przerost formy nad treścią i jakaś odmiana szpanerstwa, nawet jeśli cel jaki te osoby realizują jest szczytny i dobry, gdy szukamy gdzieś na dalekich kontynentach czegoś, co możemy znaleźć tuż obok siebie, często w zasięgu ręki lub w sobie samym. Wszystko co potrzebujesz bowiem do szczęścia jest w Tobie i NIGDZIE nie musisz po to się udawać poza wędrówką w głąb samego siebie.
niedziela, 16 lipca 2017
CDLXXXI. Castellum Bobolicense
Hodie per pulchrum regionem birotavi in regione Juracensi ubi duo castella medievalia sunt. Unum in vico Miroviensi et alterum in Boboliciensi duo kilomertos ab primo. Imprimis spectare debet castellum Bobolicensem nam aliquot abhinc anons redtauratum est et nunc magno castillo speciem habet. Sed ego id castellum desolatum et paene dirutum memini. De reconstructione facta multe sunt controvesiae inter hominibus nam sunt qui putant reconstructionem male factam esse, sed mihi videtur etiamsi non omnia optime facta est castellum pulchrum et dignum ad videndum esse.
sobota, 15 lipca 2017
CDLXXX. Somni
Hodie somniavi me ridere. Ultimis diebus saepe habeo vario somnos. Scripsi aliqod ante menses me rarius quam ante somniare et non habere in somno nullas visiones. Sed ab aliquod semanas res mutatae sunt et paene cotidie aliquam visione in somno vidi et res miras et hodiernas somniavi. Placet mihi somniare nisi somni aliquid malum nuntiarent. Sed gratum est mihi cum expergisco memini quid somniavi et sentire cogitareque quid tales visiones significare posse quamquam saepe somnus nihil significat, quod ut poeta dicit: "suynt gemini somni portae" et tu somnians nullo modo scire potes qua ex porta somnus venit. Soli Dei possunt id scire.
czwartek, 13 lipca 2017
CDLXXIX. Hortus Apum
Ultimis diebus pedes meae dolebant nam mense Maio et Iunio nimis multum currebam birotebamque. Itaque debebam parvius lentiusque exercere, non cuurrere prope viginti kilometros ut mos est meus sed parvo minus. Quoque tempus non favet nam me caelo serene et pulchrio, sole solescente currere placet. Sed animam homini audenti nihil turbare debet et quamquam paulo minor etiam currebam hodie paene 13 kilometros. Timebam ne imber fiat et longe ab domo meo abesse currere nolui. Sed per meam urbem et urbem viciniam quod urbs Siemianovicensi nomen habet currebam. In urbe Siemianovicensi est hortus nominatus in lingua polonorum Pszczelnik quod Latine Hortus Apum nominare posse. Hortus ita nominatur nam olim multae apes ibi curabantur. Nunc autem in loco ubi ad hortum intrare posse sunt duae imagines apium magnitudine hominis, pulchris coloribus picte et ornate. Quisuqe apis aliquas res ad athleticam pertinentes tenet, itaque altera tenet pilam vel pedifolium altera autem manubriatum ad teniludum aptum. Videte autem in horto apes non per flores volare sed ludere, none id mirum viderur? Ipse autem hortus non est magnus sed prope tres milia passuum ab meo domo abest itaque si a hortum et retro curres pulchrum exercitationem facere potes. Sed satis de horto, de apibus et de curratione mea, nam revertendum est mihi ad librum quam lego.
poniedziałek, 3 lipca 2017
CDLXXVIII. Sztandary polskie na Kremlu
Myślę że tym co zgubiliśmy z "prawdziwej" polskości I Rzeczpospolitej poza łaciną (polskość bez łaciny to jej parodia) jest idea wolności. Współczesne mózgi, zatrute rozbiorami dały sobie wmówić, że władza powinna być silna bo przez jej słabość Polska upadła. Tymczasem to dzięki wolności Polska była tym czym była, to idea wolności było tym co odróżniało zawsze nasz kraj od wszelkich tyranii z zachodu i wschodu. Te współczesne kompleksy i danie sobie wmówić obrzydliwej narracji przez zaborców :/ Regina libertas niech nam panuje.
Grzmią huczne dzwony ze Kremla szczytów,
Car świętej słucha ofiary,
A u wyniosłych cerkwi sufitów
Chwieją się polskie sztandary.
"Sława! o! Sława!" zagrzmiały chóry,
"W pęta car zakuł czerń laszą!"
I zaszumiała odpowiedź z góry:
"Za naszą wolność i waszą!"
"O! buntownicy carskiemu słowu,
Przysięglim na zgubę laszą!"
I zaszumiało u góry znowu:
"Za naszą wolność i waszą!"
Umilkły śpiewy, zgasły ofiary -
Car słucha: szmery go straszą.
Spojrzał - nad głową szumią sztandary:
"Za naszą wolność i waszą!"
Car świętej słucha ofiary,
A u wyniosłych cerkwi sufitów
Chwieją się polskie sztandary.
"Sława! o! Sława!" zagrzmiały chóry,
"W pęta car zakuł czerń laszą!"
I zaszumiała odpowiedź z góry:
"Za naszą wolność i waszą!"
"O! buntownicy carskiemu słowu,
Przysięglim na zgubę laszą!"
I zaszumiało u góry znowu:
"Za naszą wolność i waszą!"
Umilkły śpiewy, zgasły ofiary -
Car słucha: szmery go straszą.
Spojrzał - nad głową szumią sztandary:
"Za naszą wolność i waszą!"
Subskrybuj:
Posty (Atom)