piątek, 4 marca 2016

MCCCXLVII. Hala Kalatówki

W poniedziałek wybrałem się na ranny marszobieg z Zakopanego na Kalatówki. Między 6 a 8 rano. Krótkawo, ale tyle miałem czasu. W gorę dość spokojne wejście z góry biegiem, ale bez forsowania tempa. Miewałem lepsze wyniki, ale na początek zawsze coś. 12km, 350m różnicy poziomów i średnia prędkość 6,6km na godzinę. W każdym razie pierwsze mini wyjście w góry i pierwszy bieg na dystans dłuży niż kilometr w tym roku zaliczony. Zwłaszcza podobało mi się moje tempo na zbiegu 2km - które osiągnęło około 6,20. Co prawda przy zbiegu, ale jak na bieganie w ubraniu zimowym, zimowych butach i po śniegu to wydaje się niezłe.

Nie mogę się doczekać poprawy pogody i wybrania na bieganie a potem rower w realnych warunkach, aby wypróbować jaką mam formę. Jak moja teoria mówi z wiekiem forma powinna rosnąć :) w każdej dziedzinie, inaczej jaki sens byłby ćwiczeń?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...