poniedziałek, 4 stycznia 2016

MCCCXXVI. Rower sprzeczny z tradycyjnymi polskimi wartościami ;)

Czego to się człowiek może nauczyć od osób tworzących nową "historię" napisaną na nowo chyba po spożyciu dużej ilości wysokoprocentowych napojów. Okazuje się, że rower sprzeczny jest z tradycyjnymi polskimi wartościami. Jakby tradycyjną polską wartością i polską tradycją nie była tradycja kawalerzysty i szwoleżera a cóż bliższego we współczesnym świecie kawalerzyście jak rowerzysta. Właściwie rowerzysta to taki kawalerzysta bez szabli ;) Kto jest przeciw rowerzystom to zdrajca tradycji Husarii i polskich Szwoleżerów. Ktoś kogo powinno nabić się na husarską kopię, albo zdzielić buzdyganem pancernej jazdy po głowie, a potem do konia przywiązawszy ciągnąć po szerokim stepie aż po horyzont.

Tekst o rowerzyście jako zdrajcy polskich wartości ubawił mnie tak jak zawsze bawią mnie obrońcy łacińskiej zachodniej cywilizacji nie znający łaciny :d

5 komentarzy:

  1. Bodajże Słonimski (a może Tuwim?), gdy słyszał jakiego mędrka uwagi, że wszystkiemu winni są Żydzi, nieodmiennie dodawał: "i cykliści". Na co zazwyczaj padało pytanie: "Dlaczego cykliści?", na które poeta też odpowiadał pytaniem "A dlaczego Żydzi?". Najwyraźniej ktoś to potraktował wielce poważnie...
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie tak, wszystkiemu są winni cykliści :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciebie to "ubawia", a co j a mam robić???
    - Jestem cyklistą od lat ...sięciu...
    - Lubię jarzynki, owoce i inne takie niepatriotyczne dania...
    - Nie cierpię golonki!!!
    - Byłem [przez 2 tygodnie tylko, ale jednak przecież...] harcerzem [vulgo skautem z inklinacją do...piwa]...

    Gorzej z ewentualnym żydostwem, bo jeśli Matka Ewolucja je wyklucza, to Biblia [przez tego Żydowina - złamasa i pijaczynę Noego, od którego podobno wszyscy pochodzimy] nie daje szans mi na uniknięcie kryptostarozakonności... Dobrze chociaż że nos mam kartoflopodobny i lubię schaboszczaka... Ale z drugiej strony - nie cierpię kotów!!!

    Zastanawiam się, czy nie poprosić o status uchodźcy w... Holandii.

    - Szulim-haim... Effendi...


    Obywatel Drugiego Sortu [z Genami Zdrady]

    http://obywatel-2-sortu.blogspot.nl

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja też jestem rowerzystą od lat co i w wielu miejsca blogu mego opisane zostało. Ubawia mnie bo jedyne co czuję jak słucham rożnych polityków to ubaw, coś jakbym oglądał kabaret. Bełkotają coś a nie bardzo mają pojęcia o czym.

    Spokojnie, człowieka, jak powszechnie wiadomo z gliny ulepił heros Prometeusz :)
    I od niego pochodzimy. A przynajmniej miłośnicy antyku od niego pochodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Natomiast idea Komitetu Obrony Demokracji, działającego w niemieckim interesie, do mnie nie trafia. Przykro mi ale na razie nie widzę działań grożących demokracji i innych niż robiła poprzednia władza.

    W naszym kraju to najbardziej by się przydał Komitet Obrony Rozumu ;)

    OdpowiedzUsuń

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...