wtorek, 14 lipca 2015

MCCXXXIV. Pilsko

Po kilkunastoletniej przerwie w zeszłym tygodniu odwiedziłem szczyt Pilska - jednego dnia wyszedłem na niego i zszedłem wszystkimi szlakami pomiędzy schroniskiem a szczytem, więc w sumie zaliczyłem szczyt razy dwa, jako że wejścia są cztery. Ach jak piękne słońce świeciło na niebie, kocham słońce i błękitne niebo. I choć na dole był wtedy wielki upał to od schroniska wiał lekki chłodnawy wietrzyk a na samym szczycie było wręcz zimnawo. Podoba mi się zarówno moja forma jak i to, że w tym roku udało mi sie sporo gór zaliczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...