Statek
Płynie statek pochmurną godziną
Słońce zaszło i wiatr mocno dmucha
Ryczy sztorm i się śmieje kostucha
Płynie statek przez morza bezkresy
Huczą fale i wyją demony
Jak nad ponurym cmentarzem dzwony
Lecz kapitan wie co robić trzeba
Aby statek z zagłady ocalić
Masztu wichrom nie daje obalić
Płynie statek przez wiatru podmuchy
Chociaż sztorm się potwornie dziś sroży
On podąża przez otchłań bezdroży
Płynie statek wiatr żagle rozwiewa
Lecz do portu podażą on pewnie
Choć ocean grzmi, i szaleje gniewnie