środa, 13 lutego 2013

CDVI. ...

Gdy brudnej nocy długie godziny
Szczerzą swe zęby w mrocznej dali
Gdy cię przeraża won niziny
Gdzie trupy marsza dzisiaj grali

Podłoga w mroku się cała rusza
Posępnie jęczą deski całe
A z okna strzela w serce kusza
By przebić ciało poczerniałe

I woń pogniła się unosi
Zalewa oczy i świat cały
A klekot kości się donosi
Szczerzy kostucha wstrętne gały

Wszystko jest dziwne, tonie w mroku
W przyblakłym świetle cienie rzuca
A w ciemnym kącie gdzieś na boku
Diabeł się śmiejąc wolno kuca

Sen, głaz powieki nie przyszpila
 Wiruje wszystko przed oczami
Łamie się kolec u badyla
A duszę moją szczują psami

Biesy co siedzą w swym odmęcie
Który daleko jest od ziemi
Lubują się gdzieś w tym zamęcie
Cieszą się zabawami swemi


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...