Ciekawe i sprzeczne poglądy na temat pijaństwa można znaleźć u Platona.
Otóż w Prawach pisze on o tym, że osoby młode, poniżej 18 roku życia nie powinny pijać alkoholu bo "to głowy szalone" i "nie tzreba dolewać oliwy do ognia".
Ale w pewnym momencie zmienił zdanie i w Państwie pisze, że młodzież również powinna uczyć się picia, ponieważ im wcześniej zdobędzie wiedzę na temat działania alkoholu, tym lepiej wykształci w sobie samodyscyplinę radzenia sobie z jego skutkami i zagrożeniami.
Dopisek
Okazuje się, na co bardzo słusznie Wachmistrz uwagę zwrócił, że w książce gdzie to wyczytałem zła kolejność powstania dialogów platońskich była podana. I to dowodem jest kolejnym, że temu co czytamy nie zawsze wierzyć trzeba, albowiem i moc ksiąg zwodniczą bywa i na manowce prowadzić nas może jak fatamorgana wędrowca po pustyni wędrującego, którego zamiast do oazy dóbr wszelakich pełnej w głąb obszaru piaszczystego, niedostępnego a bezwodnego wciąga, ze nic go już uratować nie zdoła, gdy tam dotrze. Ale wracając ad rem.
Więc najprawdopodobniej Państwo jest dialogiem młodszym a Prawa starszym co wskazywałoby na odwrotną ewolucję myśli platońskie. Czyli najpierw uważał on, że młodym dostęp do alkoholu i naukę z dostępu tego płynąca zapewnić należy, potem zaś uznał, że jednak pomysł ten nie jest najlepszy i osoby takie alkoholu pić nie powinny.
Wydaje mi się to też w pewnym sensie logiczne, bo zwykle większość ludzi tak ma, że z biegiem lat płynących zamyka się w swym konserwatyzmie, coraz większą skłonność do zakazów ma i podejrzliwie na młode osoby patrzy. Więc niejako taka właśnie ewolucja myśli Platona byłaby że tak powiem z naturą zgodna. Co nie znaczy, że słuszna, albowiem mnie osobiście nie bardzo przekonuje teoria o tym, ze kogoś trzeba z daleka od czegoś trzymać. Raczej wydaje mi się, że im bardziej ktoś pozornie purytańsko i zdała od jakichś używek jest wychowany, tym bardziej w pewnym momencie możne sobie to niejako odbić. Dlatego za lepszy uznałbym pogląd opisany w Państwie, ale gdzie mnie do Platona :)
O wieleż mię memoryja nie zwodzi, to "Prawa" są zaliczane do tzw. dialogów późnych, zaś "Państwo" do średnich. Chronologija byłabyż zatem odwrotną od tej, którą Waść podajesz, zatem i rewizja poglądów, nie w tą by dążyła stronę...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Masz rację Wachmistrzu. Trzeba uważać co się pisze, bo choć przeczytałem to w książce to okazuje się, że tam było błędnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za poprawkę, pozdrawiam.