Zasadzenie w dużych ilościach lilii było jak na okolice mojej działki najlepszym pomysłem. Po dosadzaniu corocznie nowych udało mi się uzyskać w tym roku mniej więcej to o co mi chodziło, czyli doprowadzić do sytuacji, ze całe lato, a dokładnie gdzieś od 20 czerwca zawsze miałem jakieś kwitnące lilie. Nie było ani dnia, aby jakaś nie była rozkwitnięta :) Musze zasadzić ich za rok jeszcze więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz