środa, 28 sierpnia 2013

DCXC. Miciński - Mój duch

Mój duch łańcuchem skuty do ziemi
zwisa się w przepaść piekielnych łon, 
a kiedy targnie skrzydły dźwięcznemi 
głuche się echo ozwie jak dzwon.

U stropu mego gwiazda się żarzy
[serce me niegdyś kochało ją] 
w przeanieleniu złotych witraży 
ona się moją syciła krwią.

I znowu płynie gwiaździsta rosa
pocałunkami morderczych zórz - 
oh, duszo moja, - oh, me niebiosa 
rzućcie swe płomię w toń zimnych mórz.

Nie pragnę słońca - osamotniony -
z krzykiem złowieszczym upiornych snów, 
bogowie mogił - jam był pojony 
jak wy - ambrozją - i mlekiem lwów.

Organy grają Requiem żalu,
organy grają Centaurów zgon, 
jak Damajanti płacze po Nalu, 
tak burze, wichry, grady i szron - 
wieczne są we mnie, jak łzy w opalu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...