Ale jest też pewna sprawa, która powoduje, że zaczynam odczuwać stan lekkiego Déjà vu pewnych wydarzeń mających miejsce ponad dwa lata temu. A biorąc pod uwagę, że jak mówią historia najpierw powtarza się jako tragedia a potem jako farsa to nie wiem :d Na szczęście jest to tylko lekkie Déjà vu :D Mocne Déjà vu bym miał gdyby okazało się, że ella es pelliroja.. :P
(Dicen que las pellirojas traen la mala suerte, choć mala suerte okazało się dotyczyć tylko puella pelliroja, a w innych kwestiach tuve la suerte, mucha suerte ;) )
Powiniem zatem meipso rogare ¿Por qué, hablas con ella?, no tienes que responder. Recte - no tengo que, sed me gusta sentir Déjà vu.
I tak powstał odlotowy wpis napisany po polsko-hiszpańsko-łacińsku :D Lubię mieszać języki, muszę się kiedyś nauczyć arabskich "robaczków".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz