Rzadko co może mnie zdziwić, ale studenci jednak zadziwiają mnie coraz bardziej :d Dziś jedna osoba pisała do mnie na gg, abym udostępnił testy do przedmiotu pewnej Pani doktor :d I że nikt się o tym nie dowie. Pomijając już fakt, że tych testów nie mam i nigdy dokładnie nie widziałem, a rzeczona Pani doktor jest moją bardzo luźną znajomą, to dziwi mnie skąd ludziom przychodzą takie pomysły do głowy. Ja rozumiem, że jestem oględnie mówiąc dość wyluzowany jak na moje lata czy nazwijmy to "pozycję na uczelni" no ale cholera wyluzowanie jeszcze nie znaczy, że wykradam testy innych wykładowców i daję je studentom tylko dlatego, że poprosili mnie o to na gg :D:D
W każdym razie fantazja ludzka nie zna granic, a przypatrywanie się światu i zachowaniom ludzi daje niezły ubaw, zwłaszcza odkąd wrócił mi mój normalny pragmatyzm :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz