Czasem pod pięknym kwiatem
Zło się wielkie ukrywa
Nie wiesz czy nie z wariatem
Który szaleństwo pokrywa
Pozorów grą złudzeń pełną
Masz do czynienia przecie
Ukrytych złudzeń zupełną
Tak rzecz się ma na tym świecie
Nie raz się wspaniałe wydaje
To co gównem jest wstrętnym
Gdy umysł działać przestaje
Zostaje pyłem przeklętym
I rękę wyciągasz w tę stronę
A tam tylko pył brudny ulata
I widzisz gdzieś czarną wronę
Twarz ona skrzydłami omiata
A to co za prawdę dawno
Miałeś wierząc w nią święcie
Kłamstwem się okazało, dziwno
A może to szczęście?
Że gra pozorów skończona
I wiesz co się pod czym ukrywa
Że myśl jest dokończona
Maska nic nie zakrywa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz