Heri talem somnum somniavi qui de duobus somnis constabat. Alter de pisce et stercore alter autem de birotatione. Scribo autem vobis duas fabulas de his somnis.
Vidi me in latrina esse et strercum magnum facere. Deinde sterco facto eum extrudere volui. Itaque aquam effundi. Sed stercus magnus erat, vere magnus et ego non potui facile eum extrudere. Magnam copiam aquae infundere debebam et aqua effusa et stercu extruso piscis non mortuus sed vius in latrina apparuit, magnus piscis. Fortasse stercum meum facile extrudere non potuisse sentio nam aliquis ante in insula mea magnum piscem in fistulam aquariam iniecit. Piscis non erat mortua nam in stella stercoraria se movebatur, saltabatque.
Deinde secundum somnum somniavi. Denuo somniavi me birotare (ego anno praeterito aliquotiuens me birotare somniavi, fortasse nam in mundo vero birotare amo), per campos, oppida, urbes, silvasque. Bitotavi longe, diuque. Tum in regione eram non mihi notum ubi sunt parvae urbes et una magna urbs Tychy ubi pervenire volui, sed viam invenire non potui nam nesciebam ubi essem. Cito birotavi per oppidum parvum et autocurrum biocolytarum vidi, non potui birotam meam retardere itaque apud antocurrum perbirotavi et cornu birote speculum tetigi. Timebam, nam sentiebam ne biocolitae me retinere vellent. Itaque citissime birotavi, per oppidum, et deinde in silvam de via flecti. Vel tan cito birotavi ut me biocolyte comprehendere non possent, vel fortasse non post me properabant ut me caperent. Silvam non magnam perbirotavi et ibi aliud oppidum erat, sicut mos est in ea rgione, ubi sunt multa oppida parva inter silvas camposque sitae. In eo oppido vidi pompam qua in ecclesiam properabat ut missam in campo aperto ante ecclesiam in parvo collo sitam celebraret. Inter homines in pompa birotavi, certe non birotavi sed birotam meam manu duci. Ad finem popmae adveni et virum quidam rogavi ubi essem et quo properem ut ad ubrem Tychy vel Katowice pervenire possem. IS dixit mihi me in malam directionem properare, nam hac viam quam propero in oppidum Alverniam ducit. Monstravit mihi itaque bonam viam quam ego perbirotavi ad oppidum Tychy et deinde in Katowice properans. Tum erat finis somni mei itaque nescio adveni ad eas urbes an non et quomodo ad eas adveni.
no cóż...
OdpowiedzUsuńo rybach śnić -
"Wystrzegaj się zasadzki lub znajomości z możnymi i bogatymi ludźmi; W rzece – szczęście i dostatek; Płynąca w Twoją stronę – spełnienie najskrytszych marzeń; Łowić w czystej wodzie – znaczne zyski lub radość lub szczęście i zysk; Łowić w mętnej wodzie – drobne przeszkody w realizacji planów; Wymyka się z rąk – utrata stanowiska lub przyjaciół; Otrzymać – zwiększenie zysków lub wysoki awans; Wielkie – zadowolenie lub duża obfitość; Małe – niepowodzenie; Z dużymi głowami – być bardziej ostrożny w zawieraniu nowych transakcji finansowych; Z suchymi ogonami – niepowodzenie w interesie lub nieporozumienia domowe; Brodzić w wodzie z – osiągniesz dostatek i bogactwo lub duża pomysłowość; Suszone – drobne kłopoty lub nieporozumienia rodzinne; Nieżywe – zmartwienie lub poważne straty materialne lub poważne kłopoty lub niebezpieczeństwo; Gotować – dobrobyt w domu; Kupować – fałszywe pogłoski; Duża ilość – uzyskasz niezależność materialną lub spełnienie planów lub powodzenie we wszystkich zamierzeniach a dla zakochanych – utrata przedmiotu miłości..."
a o kupie - "Niespodziewane pieniądze, wygrana; Gnoju – wielkie szczęście; Kilka – zdobędziesz wielki majątek; U sąsiada – zmiana losu"
Jakie wnioski z takiego połączenia? Chyba dobra wróżba na nowy rok ( w sensie nową wiosnę, dla mnie rok się zaczyna nie w Sylwestra, tylko na wiosnę ;D)
;D
Mam taką nadzieję, że właśnie somnus ów same dobre rzeczy oznacza, a jak jest zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuń