Król gór
Idą na śmierć dzielni wojowie
Przez wieczne skały okute w lód.
Znaczą swój szlak wojennym krokiem.
A na ich czele stoi król gór.
Krzywdy doznane pomścić skorzy
Za swego wodza przeleją krew.
Na wroga ruszą zwarci, gotowi
Szczęk ich mieczy rozedrze czerń.
Zbroje ich błyszczą w świetle błyskawic
Na tarczach niosą z dumą swój herb.
Wszyscy gotowi idą na bój
Wróg niczym cień, skrada się.
Stoją pod zamkiem dzielni wojowie
Choć ich niewielu a liczny jest wróg
Serca ich śmiałe, niezwyciężone.
Los ich rozstrzygnie się właśnie tu.
Ref: Choć nie ujrzeli więcej słońca
Wszyscy polegli w cieniu gór
Jego legendzie nie będzie końca
Choć umarł król niech żyje król
Przez wieczne skały okute w lód.
Znaczą swój szlak wojennym krokiem.
A na ich czele stoi król gór.
Krzywdy doznane pomścić skorzy
Za swego wodza przeleją krew.
Na wroga ruszą zwarci, gotowi
Szczęk ich mieczy rozedrze czerń.
Zbroje ich błyszczą w świetle błyskawic
Na tarczach niosą z dumą swój herb.
Wszyscy gotowi idą na bój
Wróg niczym cień, skrada się.
Stoją pod zamkiem dzielni wojowie
Choć ich niewielu a liczny jest wróg
Serca ich śmiałe, niezwyciężone.
Los ich rozstrzygnie się właśnie tu.
Ref: Choć nie ujrzeli więcej słońca
Wszyscy polegli w cieniu gór
Jego legendzie nie będzie końca
Choć umarł król niech żyje król
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz