niedziela, 13 października 2013

DCCXLVII. Poszukiwacz tajemnicy - Staff

Oto tęsknotą wbił się w samo serce rzeczy,
Jako strzała pierzasta, by być dłonią znowu,
Która ma wyrwać pocisk i, jak łup połowu,
Wraz z nim zagadkę wydrzeć spod tajemnic pieczy.

Lecz głodny obcej treści, co od tysiąc wieczy
Śpi wśród niedostępnego w ciemności pochowu,
Skryta pozorem niby tkania złotogłowu,
Dobył z ostrzem li kroplę własnej krwi człowieczej.

I opuszcza ramiona z zawodu bezsiłą:
Ach, nie znajdzie niczego, co by nim nie było,
Choć, jak górnik, za skarbem obcym światłu grzebie!

Bowiem jest bratem słońca, które w wód ciemnotę
Na dno zapuszcza ślecie swych promieni złote,
By wyłowić z każdego morza jeno siebie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...