Może mój blog jest czasami lekko zbyt egzaltowany, choć to tylko część mojej osoby, która in mundo vero jest znacznie mniej egzaltowana niżby quis imaginare possit. Ale myślę, że nie warto nigdy rozstawać się z marzeniami, ale w jakiś sposób trzeba ścigać je na skrzydłach smoków, i szukać w kwiatów płatkach, aby nie stać się ja ci opisani w cytacie z Łysiaka - tym razem MW.
Mówiono mi, że istnieją tacy, którzy przez całe życie nigdy nie widzieli krasnoludka. Współczuję im głęboko, gdyż wiele stracili! Sądzę, że są chyba krótkowzroczni. Może zepsuli sobie oczy nadmiernym czytaniem w szkole. A może dzieje się to dlatego, że dzieci wyglądają dziś tak poważnie i są przemądrzałe, a wyrastają bez myśli i marzeń na zgorzkniałych ludzi nie mających ani spokoju w duszy, ani chęci życia, ani odwagi śmierci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz