Pewnie nie jestem całkiem normalny bo jak zobaczyłem dziś rozkwitnięte magnolie, to przyszedł mi do głowy taki obrazek:
W kwietniu w czasie wiosny, nie gorącym latem
Drzewo magnolii pięknym zakwita kwiatem
Płatków różowych zwisają wonne ciała
Wiatrem dotknięte pokrywa ziemia cała
Kierowca jadąc drzewo za oknem widzi
Spojrzeć w jego stronę wcale się nie wstydzi
Patrzy jak na drzewie wiszą znów kielichy
Słońce świeci wysoko, ranek bardzo cichy
Głowę odwrócił, kwiaty oczami mierzył
Samochodu kadłub dębu pień uderzył
Kierowca jest martwy, leży na fotelu
Skończyło tak wcześniej już kierowców wielu
Więc z tej opowieści, co ją tu spisuję
Taki morał myślę, że się mi rymuje
Gdy sądzisz że magnolii kwiaty padną twych oczu łupem
W inną stronę popatrz, bo staniesz się zakrwawionym trupem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz