piątek, 18 marca 2016

MCCCL. Mons Sanctae Dorote

Wczoraj zrobiłem kolejny fajny bieg tej wiosny, pierwszy wykonany ciągiem, bez przestanków. Ponad 17 km zrobione w 1h 40min w tym ponad 200m różnicy poziomów. Wbiegłem na Górę Św. Doroty najwyższy szczyt w mojej okolicy i kilka pomniejszych wzniesień. Na górze zaskoczył mnie śnieg którego się nie spodziewałem i po południowej stronie od której wbiegałem nie było go wcale, natomiast od strony północnej było bo mnóstwo, aż dziwne jak na taką niską górkę w środku miast.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...