"Żywimy głębokie przekonanie, że nauka przychodzi nam łatwiej, jeśli skupiamy się na jednej rzeczy i uparcie ją powtarzamy, opinie tego rodzaju znajdują potwierdzenie, gdy wskutek realizacji zasady ćwiczyć, ćwiczyć, i jeszcze raz ćwiczyć osiągamy poprawę stanu naszej wiedzy. Badacze nazywają ów podwyższony efekt chwilową siłą. Techniki, które budują silę nawyku, jak rozkładanie ćwiczeń w czasie oraz ich przemieszanie i różnicowanie, sprawiają, ze wolniej dostrzegamy nabywane umiejętności, a poprawa nie jest w trakcie ich stosowania widoczna, więc nie motywują też do wzmożenia wysiłku."
Koncepcja, która dała mi bardzo dużo do myślenia - okazuje się, ze ucząc się dwóch przedmiotów np. dwóch języku lepiej zamiast pół dnia robić coś w jednym pół dnia w drugim lepiej je mieszać i zmieniać, np. co godzinę lub pół. Często mieszać ćwiczenia i sposób treningu. A przecież znam to ze sportu - interwały! Czemu więc zawsze wydawało mi się, że skoncentrowanie na jednym w nauce jest bardziej skuteczne? Ciekawa koncepcja, warta zastosowania, przez analogie do sportu myślę, że słuszna, a tak bardzo antyintuicyjna.
"Należy zmieniać zagadnienie, zanim je w pełni przećwiczymy"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz