Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
czwartek, 30 marca 2017
MDXXXV. Anglik
Wczoraj dla odmiany od biegania miałem ciekawe doświadczenie towarzyszyć pewnemu anglikowi (a dokładniej holendrowi pracującemu w Anglii) Dziekanowi przez ponad pół dnia. Całkiem sympatyczny facet i interesujące doświadczenie. Można poćwiczyć angielski i ciekawych rzeczy dowiedzieć się o świecie, organizacji nauki w Anglii i Holandii. Zeszło sporo czasu ale nie żałuję, bo było interesująco i rozwijająco.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz