Tak bardzo chciałbym już pouprawiać jakiś intensywniejszy wysiłek na dworze, niż 10-15 kilometrowe spacery, które codziennie robię, ale powstrzymuje się, bo wiem, że jak nie ma ciepło łatwo może mi to zaszkodzić, jak w zeszłym wrześniu, gdzie przez takie coś wyeliminowałem się z dwóch fajnych wyjazdów w góry i biegania w październiku :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz