poniedziałek, 6 marca 2017

MDVIII. Bieganie

Jako że jestem ciepłolubny biegać mogę tylko jak jest minimum 12-13 stopni w cieniu. W sobotę wiec wybrałem się pierwszy raz od końca września pobiegać. Jak na pierwszy raz było nieźle. Przebiegłe 20km bez 80 metrów w ciągu 2 godzin 3 minut, a jeszcze tempo zepsuło mi ostatnie pół kilometra, które praktycznie przeszedłem bo już nie dałem rady. Zakwasy są spore, ale jak na pierwszy raz po ponad 5 miesiącach przerwy 20 km to dobry wynik.

2 komentarze:

  1. Fastina lente, Keraune... et respice finem!
    Vale

    Anonymus

    OdpowiedzUsuń
  2. Non est finis sic properamus usque ad astra :)

    OdpowiedzUsuń

Link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...