Patrzy Arachne sieć rozpostarta
Tak jak kalamus dotyka karta
Ona placami tka różne wzory
I ożywają z płótna potwory
Lecz Bogów wola bywa zdradziecka
Wiedzieli o tym Grecy od dziecka
Hybris Arachne ukażą srogo
Za to, że chciała tkać równa Bogom
Pętlę na się zakłada
z rozpaczy
I już jej żywej nikt nie zobaczy
Ale gdy w spazmach wolno umiera
W Atenie nad nią litość się wzbiera
Zmienia dziewczynę ona w pająka
Który po polach zawsze się błąka
I na roślinach sieci rozkłada
Na których pieśni swe opowiada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz