Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
środa, 6 maja 2015
MCCX. Qui ludere sciat
Z przeczytanego komiksu, o którym napisałem w poprzednim wpisie zapamiętałem takie zdanie, bardzo prawdziwe. Mam wrażenie, ze wiele osób o tym bardzo często zapomina, zamieniając wszystko co robią w coś poważnego, śmiertelnie ważnego. Wtedy kazda, nawet najlepiej zrobiona rzecz zamienia się w nicość i nie ma sensu. Robiąc coś zawsze trzeba bawic się tym i traktować to lekko i zabawnie. Do mało czego podchodzić poważnie. Przy czym nie podchodzenie poważnie nie oznacza bynajmniej nie robienia czegos, czy też nie robienia na czas, itp. co się powszechnie uważa, tylko bardziej zachowanie takiej duchowej postawy lekkości, małomowności wszystkich zwykłych przyziemnych spraw i zabawności świata. Bo świat nawet w głupocie swej jest bardzo zabawny. A zwłaszcza zabawni są ci co wielce nadymają się tym co robią choć i tak wszystko to nie ma sensu, bo świat cały nie ma sensu. A skoro sensu nie ma to po co traktowac go na poważnie?
Talem hominem solum dignum esse opera antiqua virorum doctorum explorare, qui ludere sciat
Tylko taki człowiek jest godny, aby dzieła starożytne mężów uczonych badać, który umie się śmiać
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz