Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
czwartek, 20 listopada 2014
MLXXXIV. Pompki z klaśnieciem
Odkąd nauczyłem się robić pompki z klaśnięciem stało się to jednym z bardzo lubianych prze mnie ćwiczeń. Bardzo dobrze ćwiczy siłę eksplozywną, a po pewnym ćwiczeniu łatwo się ich robi serie np. 10. 3-4 takie serie mają dobre działanie na mięśnie mam wrażenie, że większe niż znacznie większe ilości klasycznych pompek. Niemniej nie przepadam za robieniem pilometrycznych pompek na gołych rekach bo mnie wtedy dłonie bolą. Zawsze miałem dość wrażliwa skórę na rękach i wolę tego rodzaju ćwiczenia robić w rękawiczkach sportowych, podobnie jak zwis na drążku, itp.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz