Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
poniedziałek, 16 marca 2015
MCLXXXVIII. Per montem Sanctae Dorotae currere
Dziś kolejny raz wybrałem się na bieganie, tym razem w układzie 4 min bieg, 1 minuta chód. Poszło dobrze, zwłaszcza, że po raz pierwszy wybrałem się na bieganie po lekkich górkach i wbiegłem na Górę Świętej Doroty. Razem przebiegłem około 15 km, co ciekawe pomimo bieganie po górze z tętnem niższym niż poprzednio i niższym niż biegając na jesieni. Mam wrażenie, ze coraz łatwiej mi pokonywać większe odcinki ciągłym biegiem, choć dziś zbyt szybko biec nie próbowałem, z uwagi, że jak dla mnie było trochę jeszcze chłodnawo, zwłaszcza, że biegłem późnym popołudniem, a jestem mocno ciepłolubny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz