Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
poniedziałek, 1 grudnia 2014
MCXI. Wyprzedzają nas ślimaki
Ostatnie trzy dni spędziłem w Kazimeirzu nad Wisłą podróżując tam przez Warszawę. Zastanawiam się w jaki sposób dzieje się tak, że obecnie pociągli tam jada z Katowic 3,5 godziny oficjalnie, a po niespróchnienie grubo ponad 4, gdy jeszcze 4-5 lat temu można było do Warszawy zajechać w 2:40. I jak tu wierzyć w postęp :D Chyba, że przygotowujemy się do pobicia rekordu świata w wolnej jeździe Pendolino ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz