Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
niedziela, 19 października 2014
MLV. ...
Wiedziałem, że jak wszystko o może wychodzi jedno po drugim, to musi się coś zepsuć. I tak przyjeżdżam do domu a tu mój zewnętrzny twardy z wszystkimi danymi, których nie zawsze mam kopie (dużo niby kopii mam ale tak porozwalane po kompach, tabletach, pen drivach, że to totalny burdel :D) totalna masakra, dawno nic mnie tak nie wkurzyło :( Wszystkie moje zdjęcia, których nie mam drugiej kopii :/ wszystkie moje maile, jak się tego nie uda odzyskać będzie źle.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz