Dzisiejszy mecz Holandii z Hiszpanią był na prawdę niesamowity. Przeglądam hiszpańskie portale to szok, panika i niedowierzanie. "Ośmieszenie na początek", "Holandia poniża mistrza" to przykładowe tytuły z hiszpańskich portali. Dość powiedzieć, że ostatni raz Hiszpania straciła tyle goli w 1966 roku. Z drugiej strony nie przekreślał bym Hiszpanów zwłaszcza pamiętając 2010 rok.
Najbardziej drażnią pomyłki sędziów. Nie ma meczu żeby sędziowanie było dobre, a zwykle jest totalnie spartaczone. Nieuznane dwie prawidłowe bramki dla Meksyku to czyste jaja. Drukowanie pod Brazylię też mocno niesmaczne. Choć z drugiej strony jakby Brazylia nie wyszła z grupy to w kraju rozpoczęła by się chyba rewolucja ;)
Moje sympatie jako, że od lat są niezmienne to pozostaję przy hiszpańskojęzycznej Ameryce Łacińskiej (może w końcu Urugwaj na mistrza :D), Włochom, lubię Holandię i Hiszpanię oraz kraje Słowiańskie. Antypatie też mam tradycyjne czyli - Niemcy i wszystkie kraje anglojęzyczne - Anglia, USA, Australia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz