Znaleziony w Internecie tekst węgierski wraz z polskim tłumaczeniem. Aby ktoś nie pomyślał, że znam węgierski ;)
Abból a fából vágjátok az én keresztem, amit akkor ültettek amikor
születtem. -
Zbuduj mi krzyż z tego drzewa, posadzonego gdy się narodziłem.
Abból a fából legyen majd az én koporsóm, amelynek árnyéka alatt
írták meg a sorsom. -
Zbuduj mi trumnę z tego drzewa, w cieniu którego zapisało się moje
przeznaczenie.
Gallyaiból rakjatok egy olyan nagy tüzet, Ami még egyszer táplálja
kihűlő szívemet. -
Wznieć ogień z patyków tego drzewa. On ogrzeje serce moje chłodne.
Földbe' nyugvó gyökeréből faragjatok pipát, Szabad lelkem az égbe
szálljon mint a füstkarikák. -
Jego korzenie dobre są na fajkę, moja wolna dusza ulatuje do nieba
niczym okręgi z dymu.
Sudár ágai jók lesznek vaskaszák nyelének, Mely arat, de fegyver is
a Magyar kezének, -
Te gałęzie pasują na trzon kosy, a to też broń w dłoniach węgra.
Fának apró forgácsát vessétek a szélnek... Viszik messze majd
hírünket ahol földet érnek. -
Rzuć wióry na wiatr, zaniesie je daleko... a one ogłoszą naszą
chwałę tam gdzie wylądują.
Egy árva szűz rügyéből új élet sarjadjon, Ne hagyjátok soha, soha,
hogy nemzetetek kihaljon, -
Z samotnego pączka na nim, nowe życie się zaczyna. Nigdy, przenigdy
naród nasz nie wymrze.
Legszebbik részéből végül bölcsőt készítsetek, Hogy szebb jövőről
álmodjon minden magyar gyermek. -
Z najpiękniejszej części drzewa, zbuduj ładną kołyskę. Wtedy
wszystkie węgierskie dzieci będą mogły śnić o lepszej przyszłości.
Trochę smutna ta piosenka.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie, że kiedys pracowałam z kolegą, który ukończył hungarystykę. I jak nam było smutno i byliśmy zmęczeni to zaczynał do nas mówić po węgiersku. Od razu zaczynaliśmy się smiać, bo ani slowa nie można było zrozumieć.
A na moim blogu dziś muzyka huculska, więc jeśli masz ochotę to zajrzyj.
Pozdrawiam.
Trochę smutna, ale cóż :(
OdpowiedzUsuńA na blog zaraz zajrzę.
pozdrawiam