Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
poniedziałek, 2 lutego 2015
MCLII. Greka
Choć nie umiem greki za dobrze, a nauczenie się jej idzie mi z dużym trudem, to ma ona w sobie jakąś magię. magię, której nie ma nawet łacina. Może to tajemniczy i szczególny kształt liter, może to niezwykłe złożenia słów, nie wiem. Ale czytając grecki tekst ma się wrażenie prawdziwego obcowania ze starożytnymi. Jakby jakaś ręka z zamierzchłych czasów dotykała mojej twarzy. Greka jest taka tajemnicza, śliczna, nawet jak się ją rozumie i umie przeczytać, to dalej ta niewyczuwalna nuta tajemniczości i czaru, która jest w niej nie znika. Chciałbym kiedyś znać ją na tyle, aby móc w miarę swobodnie czytać oryginalne teksty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz