Nie wiem czy to wpływ dziwnej i pochmurnej pogody, ale moja rowerowa forma pozostawia wiele do życzenia. O ile wczoraj 80 przejechanych kilometrów to jeszcze jakiś wynik to dziś było marnie i dystansem i średnią prędkością a jeszcze pociłem się jak smok. Co jest, quid est, quo vadis moja formo :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz