Gdy rok temu zacząłem używać smartfona do potarzania słówek przy pomocy programu Anki chodząc ulicami najpierw było to dla mnie dość trudne i musiałem chodzić stosunkowo powoli, aby jednocześnie nie potykać się i jakość sobie z chodzeniem radzić i jednocześnie słówka powtarzać a i samo powtarzanie początkowo szło gorzej niż jak robiłem to siedząc lub stojąc. W końcu chodzenie i jednoczesne powtarzanie słówek to dwie czynności jednocześnie, gdzie w obu trzeba być dość mocno skupionym, więc wydawałoby się, że ciężko będzie coś takiego zrobić.
Ale jak powiedziałem w poprzednim wpisie, mózg to bardzo plastyczna bestia i szybko się uczy i dziś mogę w zasadzie chodzić z normalną szybkością (moja normalna szybkość to znaczy szybciej niż większość wokół :) ) i jednocześnie powtarzać sobie słówka i zdania na smartfonie. Jedynie czasem na mnie niektórzy dziwnie patrzą gdy idę czy to ulica czy korytarzami uczelni wpatrzony w telefon a przecież i jednocześnie ze światem kontaktujący bo w tym czasie i innych wymijam i na schody wchodzę i inne podobnego rodzaju czynności wykonuję. Ale jako, że zdanie innych na mój temat nigdy mnie specjalnie nie obchodziło a z wiekiem obchodzi mnie jeszcze mniej, jeśli to mniej jest w ogóle możliwe, to jedynie mnie to bawi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz