Uczucie melancholii owe, i bezsensu życia poczucie o którym kilka razy na blogu tym pisać mi przyszło przecież tak naprawdę od niepamiętnych czasów człowiekowi towarzyszy. Często bowiem człowiek w sens życia swojego zwątpić potrafi. Tak też i w antycznego Egiptu tekstach fragmenty znajdujemy, które podobne problemy rozważają.
Ciekawym tekstem jest tutaj tak zwany "Dialog złamanego życiem z duszą jego" pochodzący z czasów XII Dynastii. Można w nim znaleźć takie słowa:
Do kogóż mam dziś mówić? Bracia są źli i niegodziwi, a przyjaciele nie kochają ciebie. Serca ludzi stały się chciwe i każdy kradnie dobytek bliźniego swego... Ludzie cieszą się złem, dobro zaś zostało powalone w błoto... Przestępca jest tym, którego się dziś wielbi. ... Śmierć jawi się mi dzisiaj niczym ozdrowienie choremu, niczym jedyne wyjście z tego upadku
Z jednej strony warto zobaczyć jak analiza przedstawiona w tym tekście bliska jest tej którą na nasze społeczeństwo patrząc postawić by można co ponownie świadczy o tym, ze świat się nie zmienia a tylko w wielkim kole te same rzeczy ponownie się w nim pojawiają.
Z drugiej na końcu mamy zachętę do samobójstwa o czy słowa - "Śmierć jawi mi się dzisiaj niczym ozdrowienie choremu" wyraźnie zaświadczają. Tylko samobójstwo staje się wyjściem.
Ale nie! Bowiem w dalszej części Dialogu złamanego życiem z duszą jego Dusza radzi aby wiarę w bogów, przeznaczenie i sens życia odzyskać. Śmierć bowiem i tak każdemu na końcu pisana. I tej wersji należy się trzymać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz