Blog poświęcony, przemyśleniom, okolicy, Czeladzi, Jurze, i wszystkiemu co tylko przyjdzie mi do głowy.
sobota, 3 października 2015
MCCLX.Autumnus pulcher
Dziś byłem pewnie jeden z ostatnich razy tego roku na rowerze przejeżdżając ponad 50km piękną jesienna okolicą, wśród kolorowych drzew i starych zamków, w których jedynie duchów gdzieś wśród gałęzi pojawiających się zabrakło. Po lecie wróciłem w tym tygodniu również do treningu T25 z powrotem do fazy A. W przeciwieństwie do zeszłego roku idzie mi od razu dobrze, przerwa w ćwiczeniach od wiosny nic nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie teraz robię ćwiczenia, których rok temu nie byłem w stanie jak pompka z wygięciem nogi do boku która pojawia się w jednym z filmików.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz