Piorun szkarłatny błyszcząc przez niebo
Na skrzydłach gromu, na kształ jastrzebia
Z siłą straszliwą uderza w drzewo
Nastrój się w tobie dzisiaj pognębia
Gałąź złamana leży na ziemi
Chuczą wokoło wichru podmuchy
Patrzą na to widzowie niemi
Gdy w uszach dźwięczą gromu wybuchy
Lecz gdy kto lubi jak piorun błyska
Lubi, gdy smoka głos dźwiękiem wyje
Cieszy go paszcza i ogień z pyska
Gaja dziś w gniewie leje pomyje
Piorun zabija i piorun pali
Lecz deszcz oczyszcza palącą duszę
Gdy z gniewu tego skała sie wali
Lecz gniewem skały twardej nie skruszę
A piorun może, gdy w nią uderzy
Gdy Zeus z nieba go reką ciska
Gdy jego ręka dokładnie mierzy
A krew obryzga głowę smoczyska
Gdy chcesz do walki stanąć ze smokiem
Musisz jak piorun do celu mierzyć
Pomimo gromów iść pewnym krokiem
By smoka w samo serce uderzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz