Sporo dni bardzo ostrego treningu pod rząd (ostrego przynajmniej jak na moje możliwości bo rzecz to względna) musiało się prędzej czy później skończyć i dziś od rana odczuwam umiarkowany efekt przetrenowania, stąd i czas na odpoczynek. I tak było nieźle 8 dni pod rzad po około 1,5 godziny treningu to była jak na mnie spora dawka, największa od początku listopada a możne nawet od września ale treningu na dworze jednak nie można porównywać. Mogłem właściwie zrobić przerwę dwa dni temu ale bylem ciekaw ile dni z rzędu dam radę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz